A dzięki uprzejmości Catty znalazłem taką króciutką i całkiem fajną prezentacje na jutubach
Tylko pytanie się rodzi, czy potrzebujemy jakiś świąt, koszyczków,jajek, króliczków, baranków i szlag wie czego jeszcze, aby pamiętać o tym o czym mówi ta prezentacja?
Czy aby te wszystkie dodatki i dekoracje, nie zabijają i nie zacierają właśnie tego, co najważniejsze?
Tylko pytanie się rodzi, czy potrzebujemy jakiś świąt, koszyczków,jajek, króliczków, baranków i szlag wie czego jeszcze, aby pamiętać o tym o czym mówi ta prezentacja?
Czy aby te wszystkie dodatki i dekoracje, nie zabijają i nie zacierają właśnie tego, co najważniejsze?