2016-05-09, 09:10 PM
Eliahu napisał(a):Ciekawy mnie jeszcze co twierdzą o autorach ewangelii? Kim byli? Świadkami? Redaktorami? Mateuszem, Markiem itd.?
To jest w sumie dobre pytanie i odpowiedź jest taka, że ewangelie są anonimowe, a o autorach oprócz domysłów wiemy niewiele. Imiona Mateusz, Marek, Łukasz, Jan pochodzą z tradycji chrześcijańskiej.
Marek był pewnie pierwszym ewangelistą. Wg Papiasza (II w.) był sekretarzem apostoła Piotra i spisywał jego słowa. Papiasz jest uważany za średnio wiarygodne źródło. Oprócz tego za tą hipotezą przemawiają pewne cechy z samego tekstu, ale jak dla mnie jest to mocno naciągane. Jest jeszcze druga tradycja, która łączy Marka z młodym człowiekem z Mk 14:51-52 i czyni go świadkiem. Dowodów brak.
Mateusz w zasadzie przeredagował tekst Marka i dodał do niego fragmenty, z których część znał też Łukasz, co sugeruje wspólne źródło. Wg tradycji był jednym z 12 apostołów. Jest z nim trochę problem, bo starożytni twierdzą, że Mt napisano po aramejsku lub hebrajsku, a nasz tekst jest grecki - więc w sumie nie wiemy czy to ten sam Mt, o którym pisał Papiasz. Ma niezły styl, zapewne był Żydem z greckiej diaspory. W rzeczywistości raczej nie był świadkiem, bo wtedy by spisał własne wspomnienia zamiast przepisywać cudze.
Łukasz nie był świadkiem i sam o tym pisze w Łk 1. Opierał się na Marku (i wg niektórych Mateuszu, choć większa szansa że mieli wspólne źródło). Za to w Dziejach (Łk i Dz napisał ten sam autor) sugeruje, że znał Pawła i towarzyszył mu w podróżach. Tradycja mówi, że to lekarz z Kol 4:14. Jak było - nie wiadomo.
Ewangelia Jana to najpóźniejsza kanoniczna ewangelia, pochodzi z końca I wieku. Opiera się na świadectwie "umiłowanego ucznia". Nie wiadomo, czy autor twierdzi, że jest tym uczniem. Różnice są w interpretacji J 21:24 (czy "my" to autor polegający na spisanym świadectwie ucznia, czy uczeń pisał, a "my" to jacyś jego koledzy, którzy świadczą). Przeważa teoria, że spisała to grupa chrześcijan, którzy w jakiś sposób wywodzili swoje pochodzenie od Jana. Wierzący uczeni jednak bronią Janowego autorstwa (np. Bauckham).
Jak widać wiemy mało.
Co do śmierci Jezusa i jego historyczności, załóżmy drugi wątek bo tu się robi zamieszanie. Konq popełnił esej, w którym jest za dużo punktów żeby się do wszystkiego odnieść - sorry, też mam skończone siły ;-). Dlatego tylko to co mnie najbardziej uderzyło:
Konq napisał(a):o gnostycyzmie wiemy tylko z drugiej ręki
Obecnie potężnym źródłem wiedzy o gnostycyzmie z pierwszej ręki jest biblioteka z Nag Hammadi.
Konq napisał(a):Ty natomiast oceniasz go (znowu) na podstawie pism i ruchów, które powstały już poza kręgiem ściśle związanym z Judeo-chrześcijanami, kiedy zaczął on zapożyczać także z innych kultur religijnych.
Dlaczego miałbym oceniać Ewangelię Nikodema z IV wieku na podstawie poglądów protognostyków z końca I wieku?