2016-05-18, 10:14 PM
Zastanówmy się przez moment.
Czy wszechmocny Bóg może w cudowny sposób napełniać nasze organizmy substancjami odżywczymi? Oczywiście, że tak.
Czy więc jedzenie i picie nie jest przejawem braku wiary? A może Bóg działa przez kucharza? Po co miałby tak robić, skoro przecież cud daje większą chwałę? :-)
A jednak jemy.
I tak samo np. ze zdobywaniem wiedzy. Dlaczego czytamy książki, skoro Bóg mógłby każdemu dać mądrość jak Salomonowi? Bardziej ufamy autorowi podręcznika do fizyki niż Bogu? Przecież mógłby nam objawić mechanikę kwantową.
Więc w czym jest różnica z lekarzem, że nagle wielu chrześcijan ma wyrzuty sumienia?
Czy wszechmocny Bóg może w cudowny sposób napełniać nasze organizmy substancjami odżywczymi? Oczywiście, że tak.
Czy więc jedzenie i picie nie jest przejawem braku wiary? A może Bóg działa przez kucharza? Po co miałby tak robić, skoro przecież cud daje większą chwałę? :-)
A jednak jemy.
I tak samo np. ze zdobywaniem wiedzy. Dlaczego czytamy książki, skoro Bóg mógłby każdemu dać mądrość jak Salomonowi? Bardziej ufamy autorowi podręcznika do fizyki niż Bogu? Przecież mógłby nam objawić mechanikę kwantową.
Więc w czym jest różnica z lekarzem, że nagle wielu chrześcijan ma wyrzuty sumienia?