(2016-05-24, 12:20 PM)Owsky napisał(a): Eliahu uważam że Bóg ma kontrolę nad wszytkim ale w swerze duchowej odbywa się zaciekła walka pomiedzy aniołami Boga a upadłymi aniołami, zwierzchnościami niebiańskimi które są właśnie źrudłem kłopotów ludzi, człowieka.Zgadzam się, że walka toczy się w sferze duchowej
Ale źródłem kłopotów człowieka, jest człowiek, a cała reszta to ludzkie wymówki, potrzebne ludziom, aby wymigać się od odpowiedzialności.
Dużo łatwiej przyjąć, że jest jakiś zewnętrzny wróg, dużo łatwiej jest przyjąć, że jest w ogóle jakiś wróg bo wroga można nazwać i z nim walczyć, a ludzie wiecznie potrzebują wroga, aby się konsolidować
I dużo łatwiej przyjąć, że toczy się jakaś tam zaciekła walka na wysokościach niż zaciekła walka w nas samych, walka ze swoją nie najlepszą naturą.
Cała ta koncepcja walki aniołów takich i innych nie wiedzieć czemu bardzo mi przypomina mitologię
Czy ja wierzę w mitologię?
Nie
Jak dla mnie jedni chcą być kuszeni i ulegają pokusie namiętnie, a chrześcijanina odróżnia to, że pokusom stara się nie ulegać, a w tym pomaga Duch Święty.
Są też tacy, którzy pokusom nie ulegają, a raczej ulegają rzadko i bez Ducha Świętego i takich ja nazywam "sprawiedliwymi" i znam takich
Ja tak se to widzę