2016-12-06, 10:03 AM
(2016-12-05, 06:41 PM)Gerald napisał(a): Odnoszę wrażenie, że mówimy o innych sprawach.
Co według Ciebie ma wielkie znaczenie bo ja pytałem czy uważanie siebie za Żyda, co czynisz na wstępie postu nr 79, ma jakiekolwiek znaczenie.
A fragment z Listu do Galatów 6, który zacytowałeś, zdaje się temu przeczyć, podobnie, jak fragmenty, które zacytowałem powyżej.
Pytam bo nie bardzo rozumiem, po co doszukiwać się na siłę duchowego pokrewieństwa z Żydami.
Tak więc co jest Twoją chlubą? To że uważasz się za duchowego Żyda czy to, że uważasz się za nowe stworzenie, o którym wspomina cytat, który przytoczyłeś?
Różnie może być z naszymi odczuciami...ja także jakieś posiadam, ale nie oznacza to jeszcze że taka jest prawda. W związku z tym moim odczuciem, zadałem to pytanie. Bo istotą chrześcijaństwa i życia jako takiego jest kształtowanie w sobie Osoby Jezusa Chrystusa, który niezaprzeczalnie był Żydem. Chodzi więc o podobieństwo do Jego postawy w naszym życiu, a to z tego powodu że tylko w tym imieniu jest możliwość wiecznego życia...
Nie wiem czy nie opacznie rozumiesz chlubienie się z krzyża ? Bo to przecież narzędzie mordu, czy więc chodzi o przywoływanie przedmiotu ? Odpowiadam : NIE !
Ponieważ chodzi o wydarzenie na Golgocie, czyli Śmierć Żyda Jezusa Chrystusa i duchowe utożsamienie się z tym...
Bo Jezus jako pierwszy dopełnił to co śmiertelnik może zrobić, czyli otrzymał nowe ciało po Swoim Zmartwychwstaniu, czyli w 100% stał się nowym stworzeniem. Natomiast my jako ludzie aktualnie jesteśmy w trakcie stawania się tym nowym stworzeniem...