@Konq
"Trudno więc takiej osobie wytłumaczyć, że Bóg jest jeszcze do czegoś potrzebny, a z tych samych relacji z nim co z innymi ludźmi może coś wynikać (jeszcze w trakcie życia)."
Może wynikać bardzo dużo, nie będę omawiał wszystkiego, ale skupię się na jednym tylko. Poczucie sensu, celowości.
Inaczej podchodzi się do życia: problemów i radości z niego wynikających, gdy ma się świadomość uczestniczenia w jakimś większym wspólnym przedsięwzięciu.
Można biegać po ciemnym lesie i - szczególnie gdy coś dzikiego za Tobą biegnie - mieć dobre statystyki biegu.
Można też biegać dla jakiejś ważnej sprawy w zorganizowanych biegach w fajnej grupie przyjaciół. Jest wtedy radocha, że czemuś to służy, pomaga się innym - np kasa na sensowny cel. Dochodzi radość z przebywania z bliskimi. No i oczywiście radocha z biegu i osiągnięcia celu. Każdy biegacz zresztą może mieć trochę inne odczucia.
Ktoś, kto nie wierzy w Boga jest trochę jak cichociemny zrzucony w nocy w środku lasu. Może osiągnie cel (zostanie zbawiony - kto to może wiedzieć oprócz Boga? Mimo, że niektórzy "chrześcijanie" lekko się tego podejmują to ja nie będę wchodził w kompetencje Boga) to traci jednak masę pozytywnych (bywają też negatywne, nie ma co zciemniać) doznań płynących z celowego biegu innymi ludźmi.
Po to ma być właśnie zbór.
Tak to czuję.
@pitupitu
Najpowszechniejszym znaczeniem jest: mieć udziały czyli akcje przedsiębiorstwa, akcjonariuszem przedsiębiorstwa. W tej formie raczej nie może występować, bo nie dotyczy jakiejś firmy lecz tego co obrazuje "jezioro płonące ogniem i siarką" - "druga śmierć"
Język Biblii momentami "nietypowy" jest, przez to, że nie każdy zwrot można przetłumaczyć w sposób bezpośredni na inny język.
W w Łuk 2:10 (BW) "mieć udział" występuje w podobnej formie i jest odniesiony do radości, która to firmą, przedsiębiorstwem itp, też nie jest.
"I rzekł do nich anioł: Nie bójcie się, bo oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem wszystkiego ludu"
Parafrazując: "Cały lud będzie się radował"; "Wszyscy będą się cieszyć"
Jana 21:8 można rozumieć w tej formie: "...dosięgnie kara w jeziorze płonącym ogniem i siarką( w sensie symbolicznym), to jest śmierć druga"
"Trudno więc takiej osobie wytłumaczyć, że Bóg jest jeszcze do czegoś potrzebny, a z tych samych relacji z nim co z innymi ludźmi może coś wynikać (jeszcze w trakcie życia)."
Może wynikać bardzo dużo, nie będę omawiał wszystkiego, ale skupię się na jednym tylko. Poczucie sensu, celowości.
Inaczej podchodzi się do życia: problemów i radości z niego wynikających, gdy ma się świadomość uczestniczenia w jakimś większym wspólnym przedsięwzięciu.
Można biegać po ciemnym lesie i - szczególnie gdy coś dzikiego za Tobą biegnie - mieć dobre statystyki biegu.
Można też biegać dla jakiejś ważnej sprawy w zorganizowanych biegach w fajnej grupie przyjaciół. Jest wtedy radocha, że czemuś to służy, pomaga się innym - np kasa na sensowny cel. Dochodzi radość z przebywania z bliskimi. No i oczywiście radocha z biegu i osiągnięcia celu. Każdy biegacz zresztą może mieć trochę inne odczucia.
Ktoś, kto nie wierzy w Boga jest trochę jak cichociemny zrzucony w nocy w środku lasu. Może osiągnie cel (zostanie zbawiony - kto to może wiedzieć oprócz Boga? Mimo, że niektórzy "chrześcijanie" lekko się tego podejmują to ja nie będę wchodził w kompetencje Boga) to traci jednak masę pozytywnych (bywają też negatywne, nie ma co zciemniać) doznań płynących z celowego biegu innymi ludźmi.
Po to ma być właśnie zbór.
Tak to czuję.
@pitupitu
Najpowszechniejszym znaczeniem jest: mieć udziały czyli akcje przedsiębiorstwa, akcjonariuszem przedsiębiorstwa. W tej formie raczej nie może występować, bo nie dotyczy jakiejś firmy lecz tego co obrazuje "jezioro płonące ogniem i siarką" - "druga śmierć"
Język Biblii momentami "nietypowy" jest, przez to, że nie każdy zwrot można przetłumaczyć w sposób bezpośredni na inny język.
W w Łuk 2:10 (BW) "mieć udział" występuje w podobnej formie i jest odniesiony do radości, która to firmą, przedsiębiorstwem itp, też nie jest.
"I rzekł do nich anioł: Nie bójcie się, bo oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem wszystkiego ludu"
Parafrazując: "Cały lud będzie się radował"; "Wszyscy będą się cieszyć"
Jana 21:8 można rozumieć w tej formie: "...dosięgnie kara w jeziorze płonącym ogniem i siarką( w sensie symbolicznym), to jest śmierć druga"