2016-06-06, 04:27 PM
(2016-06-05, 03:07 PM)Konq napisał(a): Chyba o to mi chodzi w tej całej dyskusji, aby ktoś w końcu powiedział "Nie wiem", lub "Nie jestem pewien", a nie że oni na pewno nie mają racji (w domyśle wierzący / niewierzący inaczej).
...i to stwierdzenie jest dobre na zakończenie dyskusji, bo skoro Bóg nie powiedział jak to ma wyglądać to musimy Mu zaufać. Zrobi co zechce ale podejrzewam że Jego rozwiązanie będzie o niebo lepsze niż najlepsze, które my potrafimy wymyślić. Może mamy za małe horyzonty żeby w ogóle podejmować ten temat. Bóg mówi do nas tak jak my do swoich dzieci, czyli tak żeby złapać sens, mniejsza o szczegóły, no nie?