2015-04-08, 04:52 PM
A ja zastanawiam się, czy jako chrześcijanin mogę chodzić po mieście i zrywać ulotki reklamujące chwilówki. Z reguły jak spaceruję (a spaceruję sporo) to od latarni, do latarni, nauczyłem się już zrywać bez zwalniania kroku, zwijać jedną ręką w kulkę tak aby przy następnej latarni, słupku, elewacji zerwać sprawnie następną ulotkę.
Jak chrześcijanin więc psuję komuś pracę, odbieram chleb, zabieram prowizje, sprawiam, że nie ma czym dzieci swoich wykarmić…..
* * * * * *
Średniowieczny całkowity zakaz pożyczania na procent bardzo mi się podoba.
Jak chrześcijanin więc psuję komuś pracę, odbieram chleb, zabieram prowizje, sprawiam, że nie ma czym dzieci swoich wykarmić…..
* * * * * *
Średniowieczny całkowity zakaz pożyczania na procent bardzo mi się podoba.