2020-01-27, 05:08 PM
(2020-01-26, 08:00 PM)Bastek napisał(a): Czysto teoretycznie. Sam jestem przykładem gościa który ignorował agresorów w podstawówce, a to tylko ich pobudziło aby mi dosrać fizycznie. Potem to już naczynia łączone. Inni widzieli że można mną pomiatać, pomiatali.
Sytuacja zmieniła się w szkolę średniej. Jeden z osiłków próbował tego samego, dosrać mi, uderzyć, pchnąć. Dostał z pięści, zakrwawiony poszedł. Do końca liceum był już grzeczny wobec mnie.
Czyli po prostu pobiłeś słabszego. I tyle.
Wiele osób uważa, że celem znęcania się nad słabszymi w szkole są jakieś sadystyczne pragnienia, które znęcający się stara się zaspokoić. Tyle, że wiesz większość z tych ludzi zostaje później ojcami rodzin i w rzeczywistości pozostawiają tę historię w swojej przeszłości. Tak samo jest z wojskiem. Na tym właśnie polega fala. Atakuje się element niepewny, taki który nie trzyma z grupą i potencjalnie może zakablować jak coś usłyszy. Pokazałeś więc gościowi, że postępujesz według jego zasad i dał ci spokój. On wygrał.
W każdym razie, zarówno przykłady jakie podałem, jak i zasada Jezusa, nie mówią nic o chowaniu głowy w piasek, tylko o konkretnym działaniu, które ma pokazać przeciwnikowi, że jego działania nie robią na tobie wrażenia. Trudno jest tu radzić komuś jakie działania ma podjąć, bo każda sytuacja wymaga indywidualnych środków, a w przypadku fali lub znęcania się trzeba reagować już na początku.
(2020-01-26, 08:00 PM)Bastek napisał(a): Myślę że przykład ze zwierzętami nie do końca jest odpowiedni.
Masz rację, zwierzęta w większości nie kierują się agresją.
(2020-01-26, 08:00 PM)Bastek napisał(a): Podobnie ma się do tych szczurów w eksperymencie Colhuna, który porównują do upadku naszej cywilizacji.
Mimo że ludzie kierują się podobnymi mechanizmami, to jednak to są ludzie.
Coś więcej, bo nie słyszałem o tym?