Cytat: Jakie istnieje prawdopodobieństwo istnienia trzech śmiałków wśród żołnierzy, którym przyszłoby do głowy tak wielkie ryzyko?
Dotyczyło przecież jednej z wielu osób ukrzyżowanych, tak mało znaczącej, że nawet może o niej nie wiedzieli.
Przecież pisałem, że pomysł wypłynął z góry? Taki dostali rozkaz. A uczniowie o niczym nie wiedzą, bo niby po co rzymski urzędnik miałby się tłumaczyć jakiemuś tam byle plebsowi.
BTW, to jest akurat słabość wersji ewangelicznej: bo tam żołnierze publicznie opowiadają, jak to spali na służbie, w zamian za łapówkę i trudną do spełnienia obietnicę protekcji (Mt 28:11-14). Z tego powodu w sumie mnie kusi zmienić fabułę w taki sposób, że ktoś w identyczny sposób przekupił jakichś żołdaków, ale żeby ukradli ciało...