2021-03-08, 06:23 PM
Cytat:Skąd w ogóle pomysł, że autor 2 Tes pisze o jakimś "millenium"? Bardzo łatwo jest wczytywać swoją teologię w tekst, w którym jej nie ma.
Stąd pomysł, że traktuję Biblię jako całość, natchnioną przez Boga, a nie jako rozrzucone luźno ze sobą listy, z których jeden pochodzi od jednego autora, a drugi jest sfałszowany.
O wiele łatwiej jest zakpić z przedmówcy, że wczytuje swoją teologię, niż samemu skonstruować coś fajnego, co trzymałoby się kupy.
Odnośnie dwóch fragmentów, które porównujesz, Mateusz - sprawa jest prosta. Dla jednej grupy ludzi znaki będą oczywiste i trudne do pominięcia. Dla drugiej grupy ludzi dzień ten przyjdzie jak złodziej w nocy, jak potop który wygubił bezbożnych z Ziemi za czasów Noego, jak mieszkańców Sodomy:
28 Podobnie jak działo się za czasów Lota: jedli i pili, kupowali i sprzedawali, sadzili i budowali, 29 lecz w dniu, kiedy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba deszcz ognia i siarki4 i wygubił wszystkich; 30 tak samo będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi.
Ewangelia Łukasza 17
Nie wiem kogo masz na myśli, ilu tych "biblistów" jest którzy kwestionują listy do Tesaloniczan, ale ja bym ich bardziej nazwał sceptykami biblijnymi, jeśli już.